Święta Katarzyna pierwszą miejscowością w woj. świętokrzyskim z dostępem do 5G w Play

Święta Katarzyna jest trzecią miejscowością w woj. świętokrzyskim po Kielcach i Starachowicach oraz pierwszą (w sieci Play) w województwie z dostępem do najnowszej superszybkiej technologii telekomunikacyjnej 5G. Pojawienie się stacji bazowej sieci 5G w Św. Katarzynie to świetna wiadomość nie tylko dla jej mieszkańców i okolic, ale również licznie odwiedzających tą wyjątkowa miejscowość turystów. Dzięki dostępowi do sieci 5G osoby znajdujące się w jej zasięgu i posiadające urządzenia wspierające tę technologię będą miały dostęp do stabilnego połączenia z internetem o prędkości dochodzącej do 20 Gb/s (4G LTE oferowało prędkość maksymalnie 300 mb/s). Sieć piątej generacji niesie ze sobą wiele korzyści dla lokalnej społeczności, turystyki oraz małych i średnich firm, które korzystając z nowej technologii będą mogły rozwijać swój biznes w wielu nowych innowacyjnych gałęziach gospodarki. 

Czy technologia 5G jest niebezpieczna? 

W internecie jest mnóstwo teorii spiskowych i fałszywych informacji dotyczących sieci piątej generacji i rzekomej jej szkodliwości dla człowieka. Brak jest artykułów podpartych wiarygodnymi faktami lub badaniami naukowymi potwierdzającymi teorie jakoby 5G powodowało wiele chorób wśród ludzi.  W dalszej części artykułu publikujemy treść informacji przygotowanej przez Ministerstwo Cyfryzacji na temat technologii 5G i jej wpływie na ludzi.  

"Technologia 5G, podobnie jak poprzednie generacje łączności komórkowej, wykorzystuje fale elektromagnetyczne. Ich wpływ na człowieka i otoczenie został gruntownie przebadany i jest cały czas monitorowany. O ile sieci 5G będą miały rewolucyjne parametry, o tyle opierają się na tych samych falach radiowych, podobnie jak 3G, 4G/LTE, a także Wi-Fi czy Bluetooth. Innowacyjność 5G polega przede wszystkim na wprowadzeniu nowego zarządzania siecią. Natomiast z punktu widzenia fizyki i biologii oddziaływanie na człowieka nie różni się od oddziaływania nań innych urządzeń wykorzystujących fale radiowe. Niektóre z nich – tak jak choćby telefony komórkowe – są z nami od przeszło dwudziestu lat, inne – jak radio – od wielu pokoleń. Do dziś żadne przekonujące i wiarygodne badania naukowe nie wykazały, że nam szkodzą. 

O CO CHODZI Z TYMI MIKROFALAMI I JAKI MAJĄ ZWIĄZEK Z MIKROFALÓWKĄ?

Fizycy mówią o różnych rodzajach fal elektromagnetycznych. Fale radiowe, w tym mikrofale, ale też światło widzialne czy ultrafioletowe to przejawy tego samego zjawiska fizycznego i różnią się od siebie częstotliwością (intuicyjnie: tym, jak szybko fala „drga”). Mikrofale to cały wielki sektor fal elektromagnetycznych, które obecnie są wykorzystywane przez ludzi na wiele sposobów – nie tylko w kuchenkach mikrofalowych i innych sprzętach gospodarstwa domowego, ale również w komunikacji bezprzewodowej, czy medycynie.

Różnice pomiędzy kuchenką mikrofalową a telefonem komórkowym są jednak dużo większe i zdecydowanie wykraczają poza to, że pierwsze urządzenie służy do podgrzewania jedzenia, a drugie co najwyżej do jego zamówienia na wynos. Kuchenki mikrofalowe wykorzystują bowiem ściśle określoną częstotliwość, wynoszącą dokładnie 2,45 GHz, której nie stosuje się w telefonii komórkowej.

Częstotliwość ta została dobrana specjalnie tak, aby fale w „mikrofalówce” oddziaływały z cząsteczkami wody znajdującymi się w pożywieniu. Mówiąc wprost – podgrzewały je. Dopiero połączenie odpowiednio dobranej częstotliwości (2,45 GHz) oraz potężnej mocy (kuchenki mikrofalowe wytwarzają moc przekraczającą nawet 1 000 watów, podczas gdy moc nadajnika typowego telefonu 4G/LTE nie przekracza 0,2 wata) dochodzi do podgrzewania pożywienia.

Telefon komórkowy nagrzewa się natomiast z tego samego powodu, dla którego nagrzewa się choćby komputer (nawet ten odłączony do Internetu) albo ładowarka do telefonu: po prostu sprawność każdego urządzenia jest mniejsza niż 100%, w efekcie czego część energii jest wytracana w postaci ciepła. Długotrwałe przyciskanie ciepłego telefonu do ucha albo noszenie go w ciasnych spodniach może więc spowodować chwilowe podgrzanie powierzchni ciała. Organizm ludzki jednakże bez większego trudu radzi sobie z tym zjawiskiem, podobnie jak radzi sobie, gdy otrzymuje setki razy większe ilości ciepła – na przykład latem, kiedy mocno świeci słońce i jest wręcz upalnie, nie mówiąc już o sytuacjach takich jak gorąca kąpiel czy wizyta w saunie."

Źródło: inf. własna/https://www.gov.pl/web/5g/podstawowe-informacje, https://www.europarl.europa.eu/RegData/etudes/BRIE/2020/646172/EPRS_BRI(2020)646172_PL.pdf, https://www.who.int/news-room/q-a-detail/5g-mobile-networks-and-health, http://www.epa.ie/media/EMF,%205G%20&%20Health%20brochure_EPA%20March%202020.pdf, https://www.gov.pl/web/5g/wybrane-badania-na-temat-wplywu-pola-em-na-zdrowie