Skip to main content
Partonat Burmistrza MiG Bodzentyn
Świętokrzyska gwara nie jest im obca - zdjęcia i wideo z VI Dyktanda Gwarowego

Świętokrzyska gwara nie jest im obca - zdjęcia i wideo z VI Dyktanda Gwarowego

Świętokrzyska gwara nie jest im obca - zdjęcia i wideo z VI Dyktanda Gwarowego

05 marzec 2023

Wydarzenie pod nazwą Dyktando Gwarowe od lat cieszy się coraz większą popularnością wśród mieszkańców naszego regionu. W tegorocznej, już szóstej edycji tego niezwykłego sprawdzianu, wzięło udział niemal 40 śmiałków, którzy podjęli wyzwanie i spróbowali swoich sił w znajomości gwary świętokrzyskiej. Dawniej gwara była powszechna w każdej świętokrzyskiej wsi oraz w małych i większych miasteczkach, jednak dziś coraz trudniej usłyszeć ją w codziennym życiu. Na szczęście są takie wydarzenia, jak to w Wilkowie, gdzie na nowo możemy poznać mowę naszych przodków. Tegoroczna edycja dyktanda przyjęła nieco inną formę niż poprzednie i polegała na przetłumaczeniu na język literacki tekstu zapisanego w gwarze, którego treść odczytał Wojciech Kózka. Tegoroczna edycja odbyła się 4 marca 2023 roku w Świetlicy Wiejskiej w Wilkowie.

Wyniki VI Dyktanda Gwarowego w Wilkowie

I miejsce - Marzanna Borek

II miejsce - Katarzyna Sikora

III miejsce - Wojciech Jamróz

Organizatorami wydarzenia było Stowarzyszenie Przyjaciół Św. Katarzyny i Doliny Wilkowskiej "Łysica-Sabat" wraz z Biblioteką Publiczną im. Adeli Nawrot i Centrum Kultury w Bodzentynie. Pomysłodawcami Dyktanda Gwarowego są była dyrektor Biblioteki Publicznej w Bodzentynie Pani Marta Janicka oraz Radny Powiatu Kieleckiego Pan Wojciech Kózka. 

Treść VI Dyktanda Gwarowego zapisanego gwarą: 

Jakiez myśli rozsypane, sny rozcarowane nawet cóś skrywane, takich wzruszeń już przezytych uchodzi w niepamieć. Bo cóz moze być piekniejse? Myśl, zaurocenie, stopanie w chmurach, przysłoś nezbadano? Choć to łoki kwieciem usypane, ciezko bez nie przebrnoć. Tam płoche motyle, ziaba rechoce, myśli poplątane niciom pajeciom. Rozsypane myśli w nieznane, takie niepojete. Wsytko niscy tako droga, łza sie w łoku kreci, jeno myśli Pana Boga tero mom w pamieci. Jak to wsytko przezyć i jak to pokunać, wkej łobroz zamglony, lasca nie widać, ani drzew korony? W takiem nurcie zycio, przepływem potoku, wtule sie w poduske, zamkne wsytko w łoku. Nie kce juz ty drogi i wiecnych emocji, pocekom na wiecy, moze mi sie przyśni radoś. Smutek jes nudom ponurom w łobłokach, przecia serce cuje piękno. Wraźliwo dusa skrywo miesanke, mioto sie nad przepaściom radości zycio. Piekne krajłobrazy, błekitne łobłoki, kwieciste łoki, radoś zycio, taki świat niedaleki, a taki piekny, łurocy tych barwnych łodcieni. Skod mi to wiedzieć jak to naprawić? Młotek i goździe tego nie pojmujo, bo w łocach tkwi sieła dusy. A to podwójnie boli i śmioć sie nima z cego.