
Poprawiny jak za dawnych lat – niezwykłe widowisko w Zagrodzie Czernikiewiczów
Poprawiny jak za dawnych lat – niezwykłe widowisko w Zagrodzie Czernikiewiczów
W sobotni wieczór, 18 maja 2025 roku, Zagroda Czernikiewiczów w Bodzentynie znów ożyła dawnym duchem – wszystko za sprawą wyjątkowego obrzędowego przedstawienia pt. „Poprawiny”, które odbyło się w ramach tegorocznej Nocy Muzeów. Punktualnie o godzinie 18:00 przenieśliśmy się w czasie do świata tradycyjnego, świętokrzyskiego wesela – głośnego, barwnego i pełnego ludowego humoru oraz wzruszeń.
Za tę niezwykłą podróż w przeszłość odpowiadał Zespół Pieśni i Tańca „Leśnianie” z Leśnej, który zachwycił publiczność autentyzmem, radością i doskonałym przygotowaniem. Przedstawienie „Wesele Świętokrzyskie – Poprawiny” było kontynuacją zapoczątkowanego rok wcześniej cyklu widowisk obrzędowych, którego pierwszym rozdziałem było pamiętne „Wesele” w wykonaniu ZPiT „Sorbin”.
Tym razem widzowie mieli okazję zobaczyć, jak wyglądał drugi dzień ludowego wesela – równie ważny jak sam ślub. Były tradycyjne śpiewy, przyśpiewki, humorystyczne scenki i tańce, a wszystko to w otoczeniu oryginalnych, drewnianych zabudowań jednej z najcenniejszych wiejskich zagród w regionie.
Na widowni zgromadziło się kilkadziesiąt osób – mieszkańców Bodzentyna, turystów i miłośników kultury ludowej, którzy z ogromnym entuzjazmem śledzili kolejne sceny spektaklu. Aktorzy-amatorzy zostali nagrodzeni gromkimi brawami i owacjami na stojąco, a radość i uśmiechy nie znikały z twarzy uczestników jeszcze długo po zakończeniu występu.
Tradycyjnie, jak przystało na wesele, nie zabrakło też poczęstunku, który był nie tylko ukłonem w stronę widzów, ale też symbolicznym dopełnieniem atmosfery ludowego święta.
Wydarzenie to było czymś więcej niż tylko spektaklem – to żywa lekcja historii, kultury i tożsamości regionalnej. Pokazuje, że tradycje, jeśli są przekazywane z sercem, mogą być nie tylko zachowane, ale też przeżywane na nowo.
Zagroda Czernikiewiczów znów stała się miejscem spotkania pokoleń i celebracji naszej lokalnej kultury. A „Leśnianie” przypomnieli nam, że folklor nie jest zamknięty w muzealnej gablocie – on wciąż żyje, tańczy i śpiewa.